Kolejny tydzień za nami,kolejny tydzień ,który uciekł jak jeden dzień...
Przygotowania do egzaminu i praca pochłoneły mi go doszczętnie..
Totalny spadek energii ale nie tylko u mnie,chyba pogoda tak sobie z nami pogrywa, że nawet kawa nie stawia na nogi ;)
No i po raz kolejny kontuzja nogi,mój urodzinowy rower musiałam wysłać w prezencie siostrze..
Chyba jednak muszę pogodzić się z tym,że na pewne rzeczy jeszcze przez długi czas nie bedę gotowa,no ale cóż nie można mieć wszystkiego,rower jak i inne przyjemnosci muszą cierpliwie poczekać :)
Ja tym czasem postaram sie jak najszybciej wrócić do formy i zamiast roweru znowu wybrać kijki;)
Mam nadzieję ,że Wasz tydzień należał do udanych.
A ja zapraszam na krótką fotorelację z minionego tygodnia...
Więcej takich słonecznych dni..
|
A ja jestem pewna, że dasz radę jeszcze chwilę poczekać na największe przyjemności :) Jesteś silna i bezkompromisowa :)
OdpowiedzUsuń