wtorek, 26 sierpnia 2014

No hej

Długo mnie tu nie było...
Gorszy czas wkradł się w moje życie..
Czasem tak bywa,że wszystko wokół jest nie tak jak być powinno..
Czujemy się źle w towarzystwie przyjaciół i w swoim własnym też..
Czas kiedy cieżko przemycić z serca do mózgu pozytywne fale..
Na szczęście istnieje na świecie równowaga i po gorszym czasie, jak wiosna po zimie, przychodzi lepszy czas :)
Człowiek zastanawia się, co by tu w życiu zmienić?czym się zająć?, aby jakoś polepszyć swój byt na ziemi..
Ja odnalazłam swoje szczęście w dwóch niebieskich kijach:)
Po trzech latach w zawieszeniu od ćwiczeń ,postanowiłam rozruszać swoje kości...
Moje biodro ma się coraz lepiej ,więc pomyślałam ,czemuż by nie spróbować NORDIC WALKINGU ?;)
Sprówałam i zakochalam się w tej finlandzkiej formie rekreacji:)

OTO MOJE KIJASZKI :)

PIERWSZY DZIEŃ 1,32 KM
DZIEŃ DRUGI,TRZECI I CZWARTY 2,69KM

DZIEŃ PIĄTY 3,78KM

DZIEŃ SZÓSTY 4,57KM ,MINA MÓWI SAMA ZA SIEBIE:)

DZIEŃ SIÓDMY 5KM :) NAWET DESZCZ NAM NIE STRASZNY
(MÓJ PRZYJACIEL TEŻ ZASÓWA Z KIJKIEM ;) )


I tak oto pokonuje moje słabości..
Wyniki są coraz lepsze..
Zawsze kiedy zaczynam marsz dziękuje Bogu za to ,że dał mi szansę i nadal mam dwie nogi :)
To cudowne uczucie móc przemierzać coraz więcej kilometrów na własnych nogach..
POZDRAWIAM I PRZESYŁAM POZYTYWNĄ ENERGIĘ
(PERUKA KOLEŻANKI ;) )



2 komentarze:

  1. Wow , świetnie, ja nie chodze ,
    ale jeżdżę na rowerze, ale popieram wszelki sport :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana ja uwielbiam jazdę na rowerze,ale niestety nie mogę narazie :) sport to zdrowie

    OdpowiedzUsuń